Zdjecie -autor nieznany
Kochać jest łatwo. To, można powiedzieć, jak z samochodem: wystarczy włączyć silnik, dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym, jego samochodem. Nawet, jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę, zawsze pozostaje ten podskórny strach, że może się pomylić, a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przez przednią szybę na spotkanie śmierci. Być kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem. A co się stanie, jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok, a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu?
— Jonathan Carroll Kości księżyca
Donnerstag, Januar 15, 2009
M jak Milość
Eingestellt von Emilia um Donnerstag, Januar 15, 2009
Labels: POETRY
Abonnieren
Kommentare zum Post (Atom)
4 Kommentare:
co sie stalo z twoja strona???
M jak mdłości ;)
msz racje jestesmy mlode,piekne i w ogole.Co sie stalo z moja strona Reniu-hmmm, czasami trzeba tylko cos w inny ubior ubrac.........
musze Wam powiedziec , ze ten tekst bardzo mi odpowiada-tak wlasnie to czuje -nie chce zeby ktos teraz moje auto prowadzil,bo wlasnie niedawno wylecialam przez szybe.............
Kommentar veröffentlichen