"Zapanawola cisza.Zrozumielismy,na czym polega pulapka.Rozmawiajac o nieznajomej kobiecie,wyrazilismy swoje najskrytsze zyczenia.Wyznalismy,na co w glebi duszy czekamy.Tak bardzo chcialem sie dostac do ich glow,by lepiej ich poznac.I nagle docenilem to,ze nie mozna wejsc do mojej!Ta przestrzen niewypowiedzianych slow,mroczne sanktuarium zamkniete miedzy skroniami jets tak pelne bolu!Niektorych slow nie moglbym wypowiedziec,nie rozpadajac sie przy tym na kawalki.Lepiej milczec.Czyz kazdy z nas nie wyciaga wnioskow z glebi wlasnej ciszy?"
Samstag, Mai 12, 2012
Eric Emanueel Schmitt MARZYCIELKA Z OSTENDY
Eingestellt von Emilia um Samstag, Mai 12, 2012
Labels: czytane
Abonnieren
Kommentare zum Post (Atom)
0 Kommentare:
Kommentar veröffentlichen